YAQI Excalibur - maszynka SE na system FAC

[Monocero]

Ja swoją kupowałem na Aliexpres. No, ale jeśli zakup maszynki Yaqi ma być grą w ruletkę to BARDZO SŁABO. Moja akurat przyszła ok ale druga Yaqi Adjustable już miała mankamenty, które opisałem w recenzji. @Braciach jak nie masz nic przeciwko to wykorzystam twoje foty i napisze do Yaqi, żeby się do tego odnieśli. Zastanawiające jest to, że na zachodnich forach ta maszynka ma bardzo dobre opinie. Czyżby Polska była krajem exportu produktów drugiej kategorii? 

[JAkub]

Kupiłem drugą taką samą, zakładam, że druga będzie dobra. Kocham ostrza SE

Kupiłeś?

Nie wymienili Ci czy jak, chyba że oddałeś do sklepu

[Braciach]

@Monocero co do fotek Excalibura, to nie ma sprawy, choć ja swój egzemplarz zakupiłem w Polsce.
Bez założonego ostrza maszynka skręca się równo, sytuacja zmieni się przy próbę skręcenia z założonym ostrzem.
Problem jest czapka, płytka jest ok.

PS. Ja swojej Yaqi Adjustable jeszcze nie rozpakowałem. Za dużo tego ostatnio wpadło.

[JAkub]

choć ja swój egzemplarz zakupiłem w Polsce.

Nie mów że też na Barber....??

[Braciach]

@JAkub
Tak, ale nie mogę powiedzieć, że schowali głowy w piasek.
Jestem z nimi w kontakcie w tej sprawie i mogę ten sklep szczere polecić.


Wysłane z mojego Mi A3 przy użyciu Tapatalka

[jarrrro]

@JAkub
Nie wymienili. Dopiero gdy dostanę drugą, odeślę pierwszą, jako że wyrzuciłem naiwnie opakowanie. Zresztą maszynka jest tania.

[JAkub]

@JAkub
Tak, ale nie mogę powiedzieć, że schowali głowy w piasek.
Jestem z nimi w kontakcie w tej sprawie i mogę ten sklep szczere polecić.


Wysłane z mojego Mi A3 przy użyciu Tapatalka

Zgadzam się znam ten sklep bo zamawiałem kilka rzeczy, jest kontakt i rozmowa....

Dziwi mnie tylko jedna rzecz, skoro zamawiają i sprzedają u nas to nikt nie sprawdza co sprzedaje...

A jak by w kartonie było przysłowiowe "gó.... no"

Nikt tego nie sprawdza tylko to co dostaję popycha dalej...

[Monocero]

Na dwoje babka wróżyła. Gdyby otwierali każde opakowanie, to pojawiłyby się zarzuty, że "używane" z "reklamacji" itd. Tym bardziej, że zamówienie to min. 100 szt. Druga sprawa, to prowadząc sklep ciężko jest każdą sztukę sprawdzać, przy takim obrocie. Właśnie po to są reklamacje, wymiana itd. Prawdopodobnie teraz sami sprawdzą towar i będą się boksować z Chińczykami o wymianę. Dla nas użytkowników końcowych jest to na pewno niefajna sytuacja  100% winy ponosi jednak w tym przypadku YAQI. Na 5 osób, o których wiem, ze te maszynki kupiły, 2 stwierdziły wadę je dyskwalifikującą. Bardzo jestem ciekawy co @Braciach napisze o Yaqi Adjustable, bo krzywizny w mojej sami widzieliście.

[JAkub]

Gdyby otwierali każde opakowanie, to pojawiłyby się zarzuty, że "używane" z "reklamacji" itd. Tym bardziej, że zamówienie to min. 100 szt. Druga sprawa, to prowadząc sklep ciężko jest każdą sztukę sprawdzać, przy takim obrocie

Aż taki obrót mają że nie mogą sprawdzić co wysyłają?? Bardzo wątpię że setki albo dziesiątki ludzi rzuca się na daną maszynkę.... Jeszcze u nas w PL...

Opakowanie nie jest plombowane ani hermetyczne zamykane... Przed sprzedażą należy sprawdzić co sprzedaje....

[andrzej15031]

Moja była na pewno otwierana, czy sprawdzana nie wiem. Fakt taki że jest idealna.

Wysłane z mojego M2007J3SY przy użyciu Tapatalka

[ylid]

Jak kiedyś pisałem w innym temacie jesteśmy (Polska) w dalszej strefie jakościowej dla producentów z Chin. Numerem jeden dalej jest USA i Kanada, nie wiem czy nie jesteśmy za Rosją...

Co do sprawdzania - to macie świadomość, że nie wystarczy wyjąc z pudełka i sprawdzić czy się skręca? Trzeba założyć nożyk, skręcić (o ile się da) i przyjąć jakieś kryterium czy ostrze jest prosto. Czyli co? Tak na oko, czy mierzyć? No chyba na oko, bo pomiar mógłby być zbyt kosztowny. Zresztą samo wyjęcie, przymiarka nożyka, i rzucenie okiem jest czasochłonne i ktoś za to płaci. Ktoś czyli sklep, ale czy dopisze to do ceny czy weźmie na siebie zmniejszając zyski? I co po takiej ocenie? Wypadałoby spakować maszynkę i na pudełku nanieść swoje oznaczenie, że maszynka została sprawdzona i jest OK. Itd., itp.

Wymagać można - jasna sprawa, ale gdzieś granica wyznaczana przez zdrowy rozsądek powinna być. Gdyby maszyna kosztowała 1000 - jest miejsce na drobiazgową kontrolę jakości, no ale przy cenie oscylującej w okolicach 100 miejsca jakby mniej. Warto to brać pod uwagę, żeby potem się nie rozczarowywać jakością zakupionej maszynki.

[JAkub]

Wyjęcie z pudełka i skręcenie z "nożykiem" by pomogło... Bo takie krzywizny i wypaczenia widać gołym okiem..

Czasochłonne by było przy wysyłce kilkudziesięciu sztuk dziennie..

Jeśli nie wymagamy to nie kupujemy, a cena... Hmm kupuje dobry produkt reklamowany jak w ofercie czyli prosty i sprawny

[Kałduniarz]

Dokładnie. 2 lata temu kupowałem głośniki. Przyjeżdżam do domu i subwoofer nie działa. Oddałem i wziąłem nowe (to, że wciskali mi gwarancję pomijam), ale sytuacja ta sama, bo nie znam sklepu, który odpakowuje telewizory, lodówki, pralki itp. tylko po to żeby sprawdzić czy działają. Nie działa, zwracasz, bierzesz kasę albo nowy sprzęt i tyle, bądźmy ludźmi. Jak ktoś nie robi problemów z wymianą lub zwrotem to nie ma co narzekać.

[JAkub]

Telewizor, lodówka, pralka... Trochę słabe porównanie... Maszynka nie wymaga testów podłączenia i sprawdzeniu wszystkich funkcji... Sprzedając wystarczy organoleptyczny " rzut oka" co jest w kartonie...
Pogięte pęknięte krzywe itp...

Taki przykład...

Nowa super mega giga muhle R41 ze stali nierdzewnej



Trzeba sprawdzić co się sprzedaje a przy maszynkach wielkiej filozofi nie ma, chyba że na kase się idzię... Może ktoś nie zauważy nie zwróci uwagi...

Może pomyśli że tak ma być....

Nie wymagam pomiarów mikrometrem, ale sprawdzenia chociaż jak wygląda

[ShaveManiac]

@JAkub ale trafiłeś... Współczuję.